Jarmarczna niedziela w Bukówcu Górnym
Dodano: 29 września 2019
Zgodnie z tradycją w ostatnią niedzielę września odbył się Gminny Jarmark w Bukówcu Górnym, połączony z wystawą płodów rolnych i zwierząt oraz wystawą koni hodowlanych. Mimo że pogoda nie była tak piękna jak co roku, to atrakcji i zwiedzających nie brakowało.
XXIII edycję jarmarku zainaugurowała trwająca już od samego rana wystawa koni hodowlanych, podczas której można było podziwiać ponad 20 wspaniałych źrebaków, klaczy i ogierów z całej Wielkopolski oraz sąsiednich województw. Za ocenę zwierząt oraz wybór i nagrodzenie najlepszych okazów w kilku kategoriach odpowiadała profesjonalna komisja konkursowa. Podczas uroczystej dekoracji wszystkie konie otrzymały pamiątkowe flot, a hodowcy okazałe puchary wręczane przez m.in. wójta gminy Włoszakowice Roberta Kasperczaka i sołtysa wsi Tadeusza Malepszego. Tytuł championa i przechodnia statuetka przypadły tym razem ogierowi Bastianowi i jego właścicielowi Tadeuszowi Andrysowi.
Jednak bukówiecki jarmark to nie tylko wystawa koni, ale przede wszystkim część wystawiennicza. W trakcie całego popołudnia w miejscowej sali wiejskiej i na przyległym do niej boisku swoje wyroby i usługi zaprezentowało kilkudziesięciu lokalnych przedsiębiorców, producentów i artystów ludowych. Pierwszeństwo miały oczywiście produkty rolne i ogrodnicze, w tym warzywa, owoce, rośliny ozdobne i zwierzęta, choć nie zabrakło też towarów innych kategorii. Sporym powodzeniem cieszyły się także potrawy serwowane na stoiskach poszczególnych miejscowości z naszej gminy, przygotowane głównie przez działające w nich Koła Gospodyń Wiejskich. O część artystyczną wydarzenia zadbały z kolei Kapela Dudziarska „Manugi” oraz Szkolny Zespół Regionalny „Nowe Lotko” z Bukówca Górnego.
-Jest to wyjątkowa impreza, która pozwala zaprezentować swoje wyroby przed szerszą publicznością. Przy okazji można też spróbować bardzo dobrych dań i wypieków, które są zdrowe i wyjątkowo smaczne – powiedziała jedna ze zwiedzających.
Równolegle z jarmarkiem odbywała się również zbiórka krwi, którą prowadzono w specjalnym autobusie. Każdy, kto tego dnia pojawił się w Bukówcu, mógł więc zarówno dobrze się bawić, jak i wspomóc potrzebujących.
D.J.
